poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Rozdział 14. cz1

Zbliżał się wieczór. Słońce chyliło się ku zachodowi. Ptaki szukały swoich gniazd żeby spędzić w nich cichą i spokojną noc. Ruch na ulicy dopiero się zaczynał. Nocne życie rozpoczynało się tu dopiero po zmroku. Uczestniczyli w nim zwykli ludzie, a także wampiry. Bezlitosne kreatury wysysające z innych krew. Na długich, brukowych ulicach malarze porozstawiali swoje sztalugi i liczyli na zarobek. Turyści, którzy nie rozstawali się nigdy ze swoim aparatem teraz też byli widoczni w samym środku miasta. Bourbon Street zostało skąpane zostało w złotym blasku latarni. Właśnie tą ulicą szła szybkim krokiem brunetka średniego wzrostu. Jej oczy błyszczały nadnaturalnym blaskiem. Mężczyźni nie mogli oderwać od niej wzroku. A ta w ogóle tego nie dostrzegała. Była zbyta zajęta układaniem przemowy, w której powie swojemu współlokatorowi jak bardzo go nienawidzi i jak bardzo chce już wracać do domu. Lekki powiew wiatru rozwiał jej długie do pasa, kręcone włosy. Postanowiła je poprawić korzystając z małego, podręcznego lusterka.Gdy tylko je wyjęła zrozumiała, że coś jest nie w porządku. W torebce znajdowało się granatowe pudełeczko z zamszu. Nie miała pojęcia co mogło się w nim znajdować i skąd mogło się wziąć w jej torbie. Postanowiła sprawdzić jego zawartość siadając w pobliskiej restauracji. Wnętrze wydawało się mroczne. Ciemne ściany, czarna podłoga i obrazy przedstawiające martwych ludzi raczej nie były w jej klimacie. Wydawało się jednak, że to miejsce uspokaja. A przecież nie powinno się czuć spokoju właśnie dzisiaj i to w takim lokalu, w którym powiewało grozą. Dziewczyna kierowana ciekawością przysiadła na najbliższym krześle i otworzyła pakunek. Jej oczom ukazał się....
***
Wszystko było już dopięte na ostatni guzik. Kol z niepokojem krążył po pokoju. Allyssa powinna już dawno tu być. Jace był, a przecież wyszedł z kafejki później od niej. Damon wraz z Rebekhą, Katherine i Elijah udali się do kuchni, żeby porozmawiać. Niklaus siedział przed biurkiem kończąc jakieś swoje bohomazy. Caroline z powagą sprawdzała czy wszystko jest tak jak powinno. Najmłodszy z braci Mikaelson podszedł do stolika na którym stała butelka z Whiskey i już miał sobie napełnić nim szklankę gdy usłyszał dźwięk przekręcającego się klucza w zamku. W wampirycznym tempie zgasił w pokoju światło i wraz z innymi schował się za kanapą. 
***
Wchodząc do apartamentu dziewczyna stwierdziła, że jest cicho zbyt cicho. Zapaliła światło i odłożyła torbę na podłogę. Weszła do pokoju Kola, ale z przykrością stwierdziła, że go tam nie ma. Musiała z nim poważnie porozmawiać. Poszła do salonu w celu pooglądania jakiegoś nudnego talk show. Gdy tylko przekroczyła próg zza kanapy wyskoczyli : Kol, Klaus, Katherine, Caroline, Elijah, Stefan, Elena, Damon, Rebekah i z wielkim zaskoczeniem dla solenizantki przystojny blondyn, którego spotkała dzisiaj w parku krzycząc " Niespodzianka". Ally zaniemówiła. Jako pierwszy podszedł do niej Kol.
- Wszystkiego najlepszego z okazji 18 urodzin - powiedział jej do ucha.
- Ale ja przecież nie mam dzisiaj urodzin. I co tu robi ten facet którego poznałam dzisiaj w parku? - zapytała szeptem wskazując palcem w róg pokoju.
- Czyli Damon ci nic nie powiedział? - zapytał bardziej sam siebie niż ją. - To twój brat Jace...
CDN....
----------------------------------------------------
No więc tak przepraszam, że dopiero dzisiaj. Chociaż obiecałam wczoraj, ale była u mnie burza... Myślę, że po części wyjaśniłam o co chodzi z tym przystojnym blondynem. Przynajmniej powiedziałam wam kim jest.... Tak jak zwykle 7 kom. = nn :D
Pozdrawiam ;* 

12 komentarzy:

  1. Jej, super, tylko szkoda, że tak mało! Mam nadzieję, że Ally polubi Kol'a :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział! Ale jednego nie rozumiem...Ally nie wiedziała, że ma urodziny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziała, wiedziała tylko zapomniała :D
      Już dawno ich nie obchodziła.. A teraz tyle się stało, że o nich zapomniała. Mam nadzieję, że wszystko wytłumaczyłam :)

      Usuń
  3. Hej! Przepraszam, że wchodzę dopiero teraz, ale miałam zastój z blogami o TVD. Zaczęłam oglądać nowy serial i zupełnie brakowało mi czasu, na te wszystkie blogowe sprawy, a dzisiaj weszłam na swojego bloga o TO, dostosowałam szablon itp. Muszę cię uszczęśliwić. :D Miałam zaległości na wielu, wielu blogach, a na Twojego weszłam na samym początku xD

    Co do rozdziału, to był za krótki, ale świetny xD Bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba xD xD xD xD xD Suuuuper! *__* Pisz szybko nn!! Proszę! ;* Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam xD powiadom mnie jak coś dodasz xD (zmieniłam podpis z Gusia Somerhalder)

    OdpowiedzUsuń
  4. super ! Ally musi poybić Kol`a, prosze o szybciej dodawane posty :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Superr!! kiedy nn?

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie na the-orginals-100-lat.blogspot.com jest 2 rozdział, serdecznie zapraszam! ;D Gusia Somerhalder

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej U mnie nowy rozdział .!!!!
    Serdecznie zapraszam :)
    Pozdrawiam Alicja
    mysticfallskrainamarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedy nn???????? bo nie moge sie doczekać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia spróbuję coś napisać do końca miesiąca :)... I przepraszam, że tak długo mnie nie ma, ale poszłam do nowej szkoły i musiałam się jakoś wkręcić w ten zwariowany rytm :D
      Teraz powinno być już lepiej ;*

      Usuń
  9. U mnie Nowy rozdział .!!!
    Zapraszam :)
    mysticfallskrainamarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń