czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 4

Ally przepłakała całą noc. To wszystko przez Kola. Oczywiście nie zrobił tego specjalnie. Skąd mógł wiedzieć? Łzy leciały jej jeszcze wczesnym rankiem. Nikt po śmierci matki nie nazwał jej Allyssą.
A tu nagle ni stad ni zowąd pojawia się arogancki pierwotny. Nikt nie wie czego chce. Jednak na pewno nie przyjechał do Mystic Falls bezinteresownie. Bo po co? Po co zmieniać wielkie miasto z pożywieniem na każdym kroku na małą mieścinę.


Kol miał bezsenną noc. Nigdy nie przepraszał pierwszy. Tym razem jednak chciał zrobić wyjątek.
Nie wiedział jednak gdzie miał się udać. I nie wiedział za co ma przeprosić. Przez noc odtwarzał sobie w kółko ich całą rozmowę. Według niego nie powiedział nic nieodpowiedniego. Jednak ta wybiegła z domu z płaczem. Ale dlaczego? To pytanie nie dawało mu spokoju. W każdym innym przypadku dałby sobie spokój. Ta dziewczyna była jednak wyjątkowa. Jej wyjątkowość odkrywał na każdym kroku. Widział w niej przyjaciela, którego nigdy nie miał. Humor Ally zmieniał się z minuty na minute. Raz była spokojną, nieśmiałą dziewczynką, a raz kobietą odważną i zaborczą. Nie wiedział jak ją podejść.
Jednak nie chciał hipnotyzować ludzi aby dostać jej adres. Chciał aby dziewczyna zaufała mu na tyle, że sama mu go poda.


~ 8 godzin później~


Najmłodszy z braci Mikaelson brał prysznic gdy usłyszał dzwonek do drzwi. Chciał zabić tego kto skrócił mu tą przyjemność. Gdy jednak podszedł do drzwi i zobaczył przez wizjer kto to, jego plan legł w gruzach. Poleciał, więc szybko do swojego pokoju się ubrać. Nie chciał przyjmować takiego gościa w samym ręczniku. Ubrany zszedł na dół i otworzył drzwi. Ally siedziała na schodach werandy. Widocznie chciała coś od niego. Zresztą tak jak każdy.
- Witaj Allyssa, przepraszam, że musiałaś czekać - powiedział mężczyzna.
Dziewczyna podeszła do niego i spoliczkowała.
---------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że dzisiaj miał być wczoraj, ale miałam problemy z internetem.  Zapraszam do komentowania. I mam nadzieję, że się spodoba.


2 komentarze:

  1. Hej dopiero co odkryłam twój blog i szczerze mówiąc bardzo mi się podoba. Nie są to jakieś ciepłe kluchy i nudne opowieści tylko konkretne ciekawe przedstawienie sytuacji.
    Wszystkie twoje rozdziały wydają się być idealne.
    Bardzo mi się podoba jak przedstawiasz postać Kol'a no i Ally... Pierwsza myśl ? A tam, zwykła dziewczyna. Chociaż wątpię żeby zwykła dziewczyna była w stanie spoliczkować Pierwotnego znając jego przeszłość.
    Zaintrygowałaś mnie poważnie ! Szkoda tylko że takie krótkie :( Z każdym zdaniem wręcz pragnę więcej czytać. A tu pufff koniec rozdziału.
    Jak już wspomniałam bardzo mi się podoba i mam nadzieję że szybko dodasz kolejny rozdział. Tym czasem mam prośbę : Jeżeli to nie sprawi problemu czy mogłabyś informować mnie o nowych rozdziałach ? Z góry dziękuję i również zapraszam do mnie :
    http://historiadamaris152.blogspot.com/
    Pozdrawiam i weny życzę !

    OdpowiedzUsuń
  2. Od wczoraj czytam tego bloga i jest bardzo interesujący . Wczułam się i czytam a tu koniec rozdziału .No myślałam że mnie szlag trafi. No ale bardzo fajnie piszesz i będe tu często zaglądać ;-)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń